Blog
Zawód Agenta Nieruchomości, to nie praca. To styl życia.
- Data dodania: 12.04.2023
- Autor wpisu: Monika Gawrońska
- Tagi: blog, aktualności, pośrednik nieruchomości, dzień z życia pośrednika, biuro nieruchomości, dzień pośrednika, styl życia
Zawód Agenta Nieruchomości, to nie praca. To styl życia.
Gdy w 2015 roku podjęłam decyzję o zmianie ścieżki zawodowej, porzuceniu „bezpiecznego” etatu na rzecz „ryzykownej” pracy na prowizji – nie sądziłam, że moje życie zmieni się aż tak bardzo.Jeśli zastanawiasz się nad zmianą pracy i planujesz wkroczyć do świata Agentów Nieruchomości, to w tym artykule podzielę się z Tobą szczerą, nieubraną w różowy puch prawdą na temat tego jak wygląda nasz dzień pracy, z czym się mierzymy, ale też jakie korzyści płyną do nas z wykonywania tej pracy.
Jeśli nie planujesz pracować jako Agent Nieruchomości, ale ciekawi Cię jak wygląda nasza praca „od zaplecza” to znajdziesz tutaj kilka ciekawostek, które nijak mają się do znanych wszystkim stereotypów.
To co, zaczynamy?
W czasie, gdy pracowałam jeszcze jako etatowy pracownik czułam, że nie jest to miejsce dla mnie. Bardzo irytowały mnie kwestie związane z:
- czasem pracy (proszenie się o urlop, którego liczba dni w roku jest bardzo ograniczona, dopasowywanie swojego urlopu do potrzeb innych osób, praca w określonych godzinach, trudność z utrzymaniem równowagi pomiędzy pracą, a życiem osobistym, konieczność odsiedzenia swojego również wówczas, gdy pracy danego dnia było mniej),
- pieniędzmi (wynagrodzenie, które choć stałe i pewne, to jednak ograniczone kwotowo),
- brakiem wpływu na swoje obowiązki i miejsce pracy (nawet jeśli widziałam, że coś można usprawnić, to nikt nie był tym zainteresowany).
Najbardziej jednak bolało mnie to, że nie mogłam prowadzić życia o jakim marzyłam. Kocham być wolna i niezależna, a praca na etacie bardzo mnie ograniczała.
Ty też tak masz? Jeśli tak i jeśli to uczucie jest w Tobie bardzo silne, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość – praca jako Agent Nieruchomości wszystkie te aspekty rozwiązuje. Tą jedną decyzją o porzuceniu etatu na rzecz pracy w branży nieruchomości, podniosłam jakość swojego życia:
- wreszcie zaczęłam decydować o tym kiedy pracuję. Oczywiście pewne ograniczenia również mamy, jak choćby terminy prezentacji i spotkań z klientami, które ustalamy tak, aby obu stronom pasowało. Jednak to nadal jest dalekie od ograniczeń etatowych,
- to ja decyduję o tym ile zarabiam (a zarabiam lepiej, niż byłabym w stanie zarobić na etacie),
- mam wpływ na swoją pracę, czuję, że się rozwijam, a każda nowa kompetencja realnie wpływa na jakość mojego życia i na to ile zarabiam.
Ta wolność jest bardzo wyzwalająca, ale jednocześnie bardzo wymagająca.
I tutaj zaczynają się te trudniejsze aspekty naszej pracy:
- Elastyczny czas pracy brzmi bardzo atrakcyjnie, i jest atrakcyjny. Jednak wymaga od nas bardzo dobrej organizacji tego czasu. Tutaj nikt nie będzie Tobie mówił co masz robić o tej godzinie, a co o tej. To Ty musisz określać swoje priorytety, zadania, planować czas i konsekwentnie je realizować. Sztuka ta jest łatwa i trudna jednocześnie. Bywają sytuacje, gdy trudno wszystko poukładać.
- Dyscyplina to nasze drugie imię – tutaj zarabiamy w oparciu o efekty naszej pracy, jeśli więc nie będziemy zdyscyplinowani to nie zarobimy nic. Hasło: „Czy się stoi, czy się leży, to wypłata się należy” – zostaje na etacie. Tutaj wypłata należy się, gdy osiągasz założone cele. Jest to cena ją płacimy za wolność i możliwości zarobków kilka razy wyższych, niż na etacie.
- Wolność = Odpowiedzialność. Decydując się na bycie wolnym, decydujemy się na wzięcie odpowiedzialności za swoje wyniki i podejmowane decyzje. Wymówki musimy odłożyć na półkę i pozwolić im porosnąć kurzem.
- Odwaga i wyjście ze strefy komfortu. Odważnym jesteś nie wówczas, gdy robisz to czego się nie boisz, ale wówczas gdy robisz coś pomimo strachu jaki odczuwasz. Szczególnie na początku pracy każdego dnia spotykamy się ze stresującymi sytuacjami, odczuwamy strach i dyskomfort. To naturalne. Dobra wiadomość jest taka, że podnosząc swoje umiejętności i wiedzę, coraz mniej takich sytuacji napotykamy. Rozwój to klucz do bezstresowej pracy, wolności i dużych pieniędzy.
To tyle słowem wstępu, a jak wygląda nasz standardowy dzień pracy?
Odpowiedź: tutaj nie ma standardowego dnia pracy :)
Każdy dzień jest inny i to od nas zależy, jak będzie wyglądał. Jednak każdego dnia dążymy do tego, aby doprowadzić do kolejnej transakcji, opiekować się naszymi aktualnymi klientami, czy pozyskać nowych klientów.
Blisko 85% zadań Agenta Nieruchomości, to kontakt z klientami. Pozostałe ok. 15% to urzędy, tworzenie ogłoszeń, udział w sesjach zdjęciowych i ogólnie prace administracyjno – organizacyjne.
Jak praca z ludźmi, to też różne dodatkowe wyzwania – ten spóźnił się na prezentację, inny obiecał, że oddzwoni, ale tego nie zrobił, jeszcze inny długo zastanawia się nad współpracą lub decyzją o zakupie nieruchomości. Są też takie osoby, które próbując nas ominąć – nachodzą właścicieli i niepokoją ich. Bywają sytuacje, że jedziemy na umówione spotkanie, a klient nie przyjechał bo zapomniał lub nawet nie wiemy co się wydarzyło, bo przestał odbierać telefon od nas.
Dlatego nasza praca to nie tylko radość z udanych transakcji, ale również niekomfortowe sytuacje wynikające z postępowania innych osób względem nas.
Zdecydowanie potrzebujesz mieć w tej pracy dużą dozę cierpliwości i odporności – inaczej ciągle będziesz sfrustrowany/a.
Nasza praca to również kontakt z problemami naszych klientów – każdy ma swoje troski, a niekiedy sprzedaż związana jest z trudnymi sytuacjami, tj. np.: problemy finansowe, śmierć bliskiej osoby, rozwód, zdrada, choroba. Bywają też sytuacje, gdy nasi klienci nie mają problemów, ale sama transakcja stanowi dla nich ogromne źródło stresu. W takiej sytuacji przejmujemy rolę powiernika, czasami przyjaciela, którego zadaniem jest podnieść klienta na duchu i trzymać w ryzach, jednocześnie będąc samemu odizolowanym emocjonalnie od zaistniałej sytuacji. Nasze emocje mogłyby tylko pogłębić kryzys emocjonalny klienta i przeszkodzić w profesjonalnie przeprowadzonej transakcji.
Myślę, że jeśli napiszę, że dużą częścią naszej pracy jest panowanie nad własnymi emocjami to nie będzie to przekoloryzowana teza.
Agent Nieruchomości tylko biega z kluczami po mieście
Tytuł tego podrozdziału, to jeden z wielu stereotypów o naszym zawodzie. Prawdą jednak jest, że zanim zaczniemy biegać po mieście z kluczami musimy zdobyć klientów, którzy nam zaufają i zechcą powierzyć sprzedaż swojej nieruchomości. I tutaj o ile nie działasz w zespole, który ma już ugruntowaną renomę na rynku i jeśli Twoje umiejętności sprzedażowe są na niskim poziomie, to jest to bardzo wymagające zadanie. Wielu początkujących Agentów odpada z rynku właśnie na tym etapie – nie potrafią pozyskać klientów.
Kolejny krok to upewnienie się, czy stan prawny przyjętej oferty pozwala na jej bezpieczną sprzedaż. Niekiedy konieczne jest skorygowanie kwestii prawnych, nim zaczniemy działać.
Przyciągnięcie do oferty potencjalnych kupujących – to kolejne niełatwe wyzwanie – szczególnie, że nasi klienci zazwyczaj oczekują sprzedaży w cenie wyższej niż rynkowa. Cała praca marketingowa to kilka, czasem kilkanaście godzin poświęconych jednej ofercie. Marketing to też koszty – czyli konieczność inwestowania w promocję.
I dopiero tutaj dochodzimy do etapu „biegania po mieście z kluczami”, jednocześnie mierząc się z potrzebami naszych klientów, czy osób poszukujących nieruchomości.
A dlaczego zawód Agenta Nieruchomości, to styl życia?
W tytule artykułu postawiłam mocną tezę i teraz postaram się ją uzasadnić. Pierwsza istotna kwestia jest taka, że nasza praca przenika się z życiem prywatnym. Na spotkaniu ze znajomymi, czy podczas wizyty u fryzjera mamy oczy i uszy szeroko otwarte – może jest tutaj ktoś komu możemy pomóc lub ktoś, kto może nam pomóc, na przykład polecając nasze usługi swojemu znajomemu. Temat rynku nieruchomości to zawsze gorący temat w towarzystwie, a Ty jako ekspert będziesz mieć dużo do powiedzenia na ten temat.
Nieruchomości są wszędzie – nawet na wakacjach. Ktoś, kto nie jest Agentem widząc piękny zabytkowy dom pomyśli: „Wow, ale piękny.” Agent Nieruchomości powie: „Patrz na ten budynek, ciekawe za ile można by go sprzedać” :)
Elastyczny czas pracy, częste spotkania z klientami, rozmowy, poznawanie rynku – to wszystko wpływa na to jak spędzamy czas, jakie towarzystwo wybieramy, co czytamy i jak wygląda nasz dzień.
Zdecydowanie nie jest to praca dla osób o mentalności etatowca. Tutaj nie pracujemy od – do. Tutaj pracujemy pomiędzy innymi zadaniami czy przyjemnościami, a czasami też w trakcie.
Ta praca musi stanowić formę pasji – inaczej będziesz się tutaj męczyć.
I choć na pierwszy rzut oka wygląda to dosyć chaotycznie i rygorystycznie, to możliwość zarządzania swoim czasem i tym ile się zarabia jest uzależniająca i bardzo trudno jest wrócić do stylu życia jaki wiodło się przed wyborem tej ścieżki zawodowej.
Natomiast przeprowadzona skutecznie transakcja i zadowolenie naszych klientów są jak najlepsze słodycze – smakują wybornie dając nam dużo radości, tuczą nasze konto bankowe i za każdym razem chcemy ich więcej i więcej.
Jeśli ten artykuł Cię nie przestraszył i zastanawiasz się nad podjęciem pracy w tej branży, to wyślij do nas na adres: rekrutacja@galeria.nieruchomosci.pl swoje CV i kilka słów o tym, dlaczego je wysyłasz i jaką masz motywację do podjęcia tej pracy.
Autor: Monika Gawrońska
Zobacz, co piszą o nas nasi klienci: Opinie
Sprawdź, co dla Ciebie zrobimy sprzedając Twoją nieruchomość: Pośrednictwo w sprzedaży
Mamy dla Ciebie Gwarancję Rzetelności: Gwarancja rzetelności
Sprawdź, co dla Ciebie zrobimy kupując z Tobą Twoja wymarzoną nieruchomość: Pośrednictwo w zakupie
Poznaj naszą historię: O nas